Carlos Sainz w końcu doczekał się wyjazdu na tor bolidem Ferrari. Hiszpan rozpoczął dzisiaj obszerny program testowy przygotowany dla niego przez Scuderię.

Ekipa Ferrari od początku przekonywała, że chce przygotować dla Sianza serię prywatnych testów w starszej konstrukcji bolidu, aby pomóc mu zaaklimatyzować się w zespole i przywyknąć do procedur i systemów jakie obowiązują na torze.

Good morning like this ??
Benvenuto Carlos ????@Carlossainz55 #essereFerrari???? pic.twitter.com/q51iJojZd4

? Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) January 27, 2021

Tegoroczne zimowe testy zostały skrócone do zaledwie trzech dni, co nadaje takim jazdom jeszcze większe znacznie. Sainz od początku roku spędza dużo czasu w Maranello, gdzie zdążył już się przeprowadzić.

W zeszłym tygodniu Ferrari ogłosiło, że na torze Fiorano pojawi się z konstrukcją bolidu SF71H, a za jego sterami zasiądzie łącznie aż 7 kierowców.

Testy na prywatnym torze Ferrari rozpoczęły się w poniedziałek kiedy to pod Maranello dwuletnią konstrukcję bolidu, bez ograniczeń co do ilości pokonanych kilometrów testowali młodzi kierowcy Ferrari- Giuliano Alesi, Robert Szwarcman oraz Marcus Armstrong.

We wtorek na torze Fiorano pojawił się Charles Leclerc, który pokonał przeszło 100 okrążeń, a z boksu jego przygotowania do sezonu obserwował Carlos Sainz. W środę rano do kokpitu SF71H wskoczył Hiszpan, który tym samym po raz pierwszy pokonał kilometry czerwonym bolidem. Była to dla niego pierwsza jazda bolidem F1 od czasu zakończenia sezonu 2020 w Abu Zabi.

Sainz będzie testował z Ferrari przez cały dzisiejszy dzień i podczas porannej sesji w czwartek. Później przekaże kokpit Mickowi Schumacherowi, który z kolei pozostanie na torze do piątkowego popołudnia. Testy Scuderii zakończy Callum Ilott.